Społeczeństwo,  Szamoty

Zamelduj się na Szamotach, aby uniknąć kolejek do komisji wyborczych

Jeżeli liczycie na to, że sytuacja z kolejkami do lokali wyborczych się nie powtórzy, to póki co nie mamy dobrych wieści. W odpowiedzi na interpelację radnego Grzegorza Puchalskiego, Burmistrz Ursusa, p. Bogdan Olesiński odpowiedział co następuje:

“Zwiększenie ilości lokali wyborczych i OKW na terenie naszej dzielnicy jest uzależnione od liczby zameldowanych mieszkańców w obwodach wyborczych. Zgodnie z art. 12 § 3 Kodeksu Wyborczego – stały obwód głosowania obejmuje od 200 do 4000 mieszkańców. Obecnie żaden obwód głosowania w naszej dzielnicy nie przekracza liczby 4 tys. mieszkańców i nie można dokonać podziału obwodu”.

Wymienione zostały też dodatkowe warunki, m.in. zmianę liczby wybieranych radnych, ale takie korekty leżą w kompetencji Rady Warszawy i trudno liczyć na to, że zostaną przeprowadzone.

Czy możemy wymusić zmiany?

Póki co wygląda więc na to, że korekt w liczbie komisji wyborczych nie będzie (choć poprawiona zostanie organizacja pracy, co na pewno pomoże rozładować tłok).

Chyba, że…

Liczba mieszkańców na terenie najbardziej obciążonej komisji (nr 703) to 3277 osób. Zagłosowało łącznie 3667 wyborców – raptem 333 poniżej limitu 4000 mieszkańców określonego w Kodeksie Wyborczym.

Jeżeli mieszkańcy bloków przy Habicha, Herbu Oksza, Kompanii AK “Goplana”, Posagu 7 Panien, Silnikowej i Taylora dokonaliby meldunku do czasu wyborów samorządowych (przewidywanych na kwiecień 2024 roku) komisarz wyborczy musiałby podzielić obwód i zreorganizować komisje – tym samym unikając sytuacji, w którym w jednym budynku działały trzy komisje o skrajnie różnej liczbie przypisanych wyborców.

Meldunek – martwy przepis

Wiemy, że niestety nie wszyscy mieszkańcy mogą się zameldować – problemy mają chociażby osoby, w przypadku których nadal nie doszło do przeniesienia własności.

Do tego poza wyborami, obowiązek meldunkowy jest potrzebny jak dziura w bucie. Wszyscy wiedzą, że od dawna jest martwy – sankcję karną za jego niedopełnienie zlikwidowano w 2013 roku, jeszcze za czasów poprzedniego rządu Donalda Tuska.

Niestety, instytucje samorządowe do tej pory korzystają z niego do szacowania liczby mieszkańców (co powoduje ogromne rozbieżności, np. w 2020 roku według GUS mieliśmy w Warszawie 1 mln 638 tys. mieszkańców, ale już według szacunków PAN i operatorów telefonii komórkowej było ich 2 mln 100 tys. – czyli aż 28% więcej niż w oficjalnych danych).

Powoduje to rozmaite problemy, których niestety nie sposób rozwiązać bez okazania dobrej woli ze strony urzędników, o czym przekonaliśmy się chociażby w temacie Rady Osiedla, gdy okazało się, że – według słów p. Burmistrza – osoby niezameldowane nie są zaliczane do grona mieszkańców dzielnicy.

Jak się zameldować?

Obecnie meldunek jest prostszy niż kiedyś. Można go dokonać przez internet, o ile jest się właścicielem nieruchomości albo widnieje się w księdze wieczystej lokalu. Wtedy wystarczy zalogować się przez mObywatela, załączyć jeden z wymaganych dokumentów (odpis z księgi wieczystej, decyzję administracyjną lub orzeczenie sądu).

Jeżeli meldujesz się nie będąc właścicielem, musisz dołączyć oświadczenie właściciela lub innego podmiotu, które ma tytuł prawny do mieszkania.

Całej procedury można też dokonać stacjonarnie, w Urzędzie Dzielnicy, a zameldowanie na pobyt stały jest bezpłatne.

Czy można się zameldować bez aktu?

W przypadku braku przeniesienia aktu własności, zgodnie z informacjami dostępnymi na stronach rządowych można złożyć stosowne oświadczenie:

“Do zgłoszenia dołącz oświadczenie, w którym poinformujesz urząd, dlaczego nie masz wymaganych dokumentów”.

Nie gwarantujemy jednak skuteczności takiego działania. Jeden z członków stowarzyszenia spróbuje przeprowadzić taką procedurę – jeżeli się uda, na pewno damy znać.

Skip to content